Translate

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

:-*


Trochę czasu minęło odkąd napisałam ostatniego posta... u nas bywało różnie, raz lepiej raz gorzej. Julenka ma nadwrażliwość na dotyk, szczególnie i niestety jest to głowa...mycie,czesanie itp kończy



się płaczem i niestety zaczęły przez to robić się na włosach kołtuny, w końcu postanowiłam obciąć Julii włoski. I teraz jest o wiele lżej mi i Julii:-)) włosy się nie skrecaja i nawet pasuje jej ta nowa fryzurka :-))
W przedszkolu na szczęście wszystko dobrze :-))idzie do sali,potrafi już siedzieć w ławce i podobno Julia to wielka zazdrośnica :-) ma swoją Panią która z nią pracuje i podobno nawet o nią jest zazdrosna:-). Na terapii SI też już bierze Panią za rękę gdy coś chce i nawet udaje jej się powiedzieć na co ma ochotę:-)) i najważniejsze ... zaczyna wykonywać zadania do końca.
Ostatnio Julenka patrząc na mnie powiedziała chodź na dwór i ubierała potem swoje buciki , byłam w
 szoku....:-) nie sądziłam że usłysze tak szybko coś takiego od Julii:-))
Gdy czegoś bardzo chce potrafi to wypowiedzieć:-).
Bardzo ważne co chciałam napisać że jednak jest ważne co jedzą dzieci autystyczne ... sama to zauważyłam.Był czas że kupowałam Julii lody,,rożki " bo bardzo jej smakowały i oczywiście nie trzeba było długo czekać na efekty...Po ok tygodniu pogorszyło się w Julii w zachowaniu, płakała, słaby był z nią kontakt...i słodycze również źle działają, pobudzają jeszcze bardziej i potem Julia ma problemy z wypróżnianiem i skupieniem.
A teraz są wakacje, korzystamy z pięknej pogody. Julia może się wybawić na placu zabaw, w basenie, poznawac nowe miejsca itp:-) Jak Julia jest szczęśliwa to i ja jestem , w takich radosnych momentach nawet zapominam o tym całym Autyzmie ... Bo bez względu na wszystko Kocham moja córeczkę nad życie i wiem że potrzebuje dużo miłości i zrozumienia i czasu by to wszystko nadrobić. Jestem dobrych myśli, najważniejsze że Julia idzie do przodu że są postępy.

środa, 4 marca 2015

Pierwsza wizyta u dentysty

W poniedziałek byłyśmy zapisane do dentysty na przegląd ząbków Julii, miałam obawy że nie usiądzie na fotelu a tym bardziej nie otworzy buzi. Przygotowywałam ją ok miesiąc czasu przed wizytą, mówiąc do Julii, otwórz buzię, zobaczymy ząbki itp. Gdy już czekałyśmy w poczekalni Julia bardzo chciała wejść do gabinetu. Gdy zaproszono nas Julia widząc fotel i te narzędzia była oczarowana :-D posadziłam ją na fotel, ładnie siedzialała a przed siedzeniem jest mały ekran w którym można bajeczki puszczać dzieciom:-). Pani dentystka zaczęła sprawdzać ząbki, Julia ładnie otwierała buzię, patrząc na światełko i na szczęście nie ugryzła dentystki :-). A to dopiero była uciecha dla Julii jak fotel podniósł się do góry i włączono świnkę Peppę :-)).Okazało się że 3ząbki są do leczenia mam nadzieję że jakoś nast.razem uda się zrobić 1ząbka. Gdy trzeba było wychodzić Julia płakała i chciała zostać :-))także nie spodziewałam się że tak się jej bedzie podobać u dentysty:-) Oby zawsze jej się tak podobało:-)))

piątek, 27 lutego 2015

Postępy Julii

Julia dzięki chodzeniu do przedszkola i uczestniczeniu w terapii sensorycznej robi coraz większe postępy w mowie, kontakt wzrokowy jest lepszy, więcej rozumie gdy np jej powiem idziemy odwiedzić moją chrześnice Anie :-) Julia skacze z radości, chce na rączki i mówi ,,do Ani " :-) lub takie zwykłe czynności jak np idziemy jeść lub idziemy się kąpać, idziemy na autobus ostatnio nawet udało się jej powiedzieć wujek Mirek Julii wyszło wuj Mirek:-).
 
Rosnę i rosnę :)



Ostatnio mnie pozytywnie zaskoczyła a dokładniej, uderzyła się w paluszek i od razu przyszła do mnie mówiąc ,, mama paluszek " i pokazała mi ten bolący paluszek. Potrafi już często powiedzieć co chce, nie łączy jeszcze słów ale jak np chce z szafy książkę mówi ,,książka " patrząc w górę na książkę jak i na inne przedmioty np komórka, obiad, klocki itp. Ostatnio nawet nuciła sobie piosenkę :-) oczywiście po swojemu Dziadek lulka farmę miał i jaaa i jaa i ooo w Julii wykonaniu  ,,Dziadek nunka fame miał i jaa i jaa ooo'' lub kocham cię a ty mnie ,,kocham ce a ki mnie " i potrafi powiedzieć,, nic się nie stało'' :-) mówi to gdy np się potknie a także nauczyła się mówić ,,Doktor bada brzuszek " .Teraz jak mamy wizytę u lekarza Julia się doczekać nie może badania :-)





Do Słodkości Pierwsza :)
Szukanie wujka na zdjęciu







Także już Julia więcej mówi i co jest ważne potrafi dmuchać np we flet dzięki temu mowa będzie coraz lepsza. Jeszcze tylko musimy popracować nad siedzeniem przy stole i skupianiu się na danym zadaniu, ale powoli mam nadzieję że to oponujemy. Julenka ostatnio znów zaczyna pokaszliwać, mam nadzieje że nic z tego kaszlu się nie rozwinie,  bo jednak Antybiotyk powoduję cofnięcie się u Julii tego co potrafi itp. i wtedy mniej mówi , więcej płacze i piszczy i tak ok 2 tygodnie dochodzi do siebie. Niestety zazwyczaj dzieci z Autyzmem mają słabą odporność i łapią wszystko, moja Julia już przeszła zapalenie płuc, rotawirusa , gdzie leczenie było w szpitalu : Antybiotyki plus stres związany z pobytem, częste pobieranie krwi, brak spokoju, zmiana miejsca itp Julenka się wtedy wycofała i ciężko było do niej dotrzeć ale najważniejsze to mieć pozytywne podejście i nie zamartwiać się na zapas :)

sobota, 24 stycznia 2015

Przedstawienie z okazji dnia babci i dziadka:)


Julenka parę dni przed przedstawieniem była przygotowywana w przedszkolu, podobno ładnie pracowała z Panią. Wcześniej źle znosiła sytuacje gdy było dużo ludzi i grała muzyka jak np wypady do dużych sklepów gdzie jest głośno i pełno ludzi, dlatego unikałam takich wyjść.

Jak na ten czas jest coraz lepiej z funcjonowaniem Julii ,chętnie jest w przedszkolu, więcej rozumie, więcej słow potrafi wypowiedzieć, obserwuje inne dzieci (zauwża je) co jest ważne :).Ostatnio gdy widziała chłopczyka w wieku ok 2 latek powiedziała spoglądajac na mnie że to dzidziuś :)) a na wszystkich młodych mężczyzn mówi wujek...:).Gdy jechałyśmy jak to zwykle autobusem do przedszkola, pan sprawdzający bilety poprosił mnie o bilet i Julia powiedziała do niego wujek :). Cieszę się że lubi Julia jeździć komunikacją miejską :) jest wtedy szczęśliwa, ale zauważyłam że muszę zmieniać miejsca, ponieważ był taki czas że pare dni pod rząd siadałam z Julia z tyłu autobusu, gdy usiadłyśmy na siedzenie w środku autobusu to Julia chciała  iść na tył, od razu zauważyła różnice :) ale nie zmieniłam siedzenia i później już się nie buntowała:) Czasem chce na rączki z gdy idziemy np do przedszkola ale i tak się ciesze że już nie wpada w histerie z powodu braku wózka, i dzielnie idzie na nóżkach może czasem ma humorki ale da się je przeżyć:))

Julia na przedstawieniu :)



:)

Dzień babci i dziadka był orgnizowany w piątek 23.01.15r. Powiem szczerze że miałam obawy jak zareaguje Julia na to że będzie dużo osób  itp. ale zaryzykowałam. I Julenka jednak dobrze zniosła sytuacje że jest dużo osób, z pomocą Pani przedszkolanki ładnie wystała przy dzieciach :) i nawet zatańczyła w kółeczku do muzyczki z dziewczynkami:) Co prawda Julia nie mówiła wierszyka bo jeszcze nie potrafi mówić i ciężko jeszcze jest jej ze skupieniem, potrafiła jakiś czas wystać przy dzieciach to jestem i tak z niej dumna :)) Póżniej przyglądała się z uśmiechem dziadkom i babciom jak siedzieli i bili brawo :) i  oczywiście musiała zobaczyć później jak zbudowany jest magnetofon z którego Pani puszczała piosenki:)) cała Julia ...:)majsterkowicz i wszędzie jej pełno:)

Ze skrzypcami :)) od jakiegoś czasu bardzo lubi instrumenty :)






czwartek, 15 stycznia 2015

Nowy rok, nowe wyzwania :)

Wreszcie przyszedł czas po długiej przerwie świątecznej, aby zacząć chodzić do przedszkola:).
Postanowiłam oduczyć Julie od wózeczka ,czułam że zapewne będzie ciężko ale udało się :D
pięknie potrafi iść za rączkę i oczywiście nie może się doczekać aż zobaczy autobusy i tramwaje:)
Byłam ciekawa jak Julia będzie się czuć w przedszkolu po takiej przerwie, ale na szczęście okazało się że Julenka jest dzielna i coraz lepiej potrafi się skupić na zadaniu. W przedszkolu był bal karnawałowy także pomyślałam że najlepszym przepraniem dla Julii będzie wróżka :)) plus balerina bo Julia świetnie potrafi czasem chodzić na palcach:))


 WRÓŻKA :)

 Moja Balerina:)


Fotografowi udało się uchwycić Julie na balu karnawałowym w przedszkolu;) nie było to proste ponieważ Julia jest żywym dzieckiem i ciężko jej wystać w jednym miejscu:). Jak już będę mieć zdjęcia z balu od razu wrzucę na blog:) W przedszkolu się Julii podoba po tak długiej przerwie, ostatnio nawet tak dobrze się bawiła że nie chciała wyjść z sali.

Julenka także uczęszcza na terapię sensoryczną i dzielnie stara się wykonać zadania i oczywiście co jakiś czas zerka czy przypadkiem nie wyszłam z sali :)) także ma mnie na oku:) mam nadzieje że dzięki terapii Juli będzie bardziej potrafiła sie skupiać i zrobić zadanie do końca . Dziś mnie zaskoczyła, gdy dotykała różne substancje : piasek, modelinę, lepkie posklejane kuleczki itp jej najbardziej spodobał się taki jakby zaschnięty kisiel śliski i chłodny a Julii podobał się :))
Dziś Julia lepiej współpracowała z Panią terapeutką z czego się bardzo cieszę :) i mam nadzieję że będzie coraz lepiej. Ostatnio Julia powiedziała ,,Doktor bada brzuszek ,, także nie mogę się doczekać momentu jak Julia zacznie już mówić :) już widzę znaczną poprawę mówi więcej i lubi nowe słowa powtarzać, jest spokojniejsza :) w końcu już w kwietniu będzie 4 latka. Nie wiem kiedy to zleciało ale im wcześniej dziecko z zaburzeniami autyzmu itp uczęszcza na terapię i różne zajęcia wspomagające rozwój tym większe są szanse na wyprowadzenie i lepszy rozwój.


Julenka na terapii sensorycznej



Także byle do przodu i oby Julia robiła coraz większe postępy :)